NL | HWG | SOETERS VAN ELDONK ARCHITECTEN - SUGAR SILOS


Krajobraz rodem ze Śląska? (poza dobrym stanem budynków na pierwszym planie...) Właściwie to byłam w kilku holenderskich miastach przemysłowych, lub już teraz bardziej poprzemysłowych i niby to samo, a jednak inaczej. Może to też zdecydowanie różna skala przemysłu, a może zupełnie inne podejście do problemu zamykanych fabryk. Podczas gdy u nas co krok (niestety) straszą zamknięte i z roku na rok co raz to bardziej zrujnowane "pamiątki" niegdysiejszej siły napędowej Śląska, w innych krajach wygląda to zgoła inaczej. 


Fabryka cukru zlokalizowana jest na swego rodzaju "wyspie" otoczonej wodą. Główna trasa prowadząca z Amsterdamu w kierunku Haarlemu jest jedyną możliwą drogą dostępu do zakładu. Od strony drogi czasem tylko migają nam stalowe fragmenty dawnych silosów, "ukrywanych" przez stare zabudowania fabryczne. 



Zamknięcie silosów cukrowych w Halfweg spowodowało, że powstało niemal 100 000m2 przestrzeni do wykorzystania. W dwóch 50-metrowych betonowych budynkach, będących elementem krajobrazu małego holenderskiego miasteczka, postanowiono utworzyć przestrzenie biurowe. 


Silosy nie są obiektami zabytkowymi, niemniej jednak stały się ikoną miasta. Dwa betonowe cylindry zostały wzniesione na dużym żelbetowym okręgu wspartym na stopie.  W centralnym trzonie znalazł się szacht komunikacyjno-sanitarny, natomiast dookoła rozparcelowano biura. Stare pokrycie silosów zostało zdemontowane i wymienione na nowocześniejsze. 


Kiedyś usłyszałam głosy ludzi fotografujących stare, opuszczone miejsca, tzw. urbex`y, że ich adaptacja byłaby porażką - zamienienie surowych, pragmatycznych i czystych (pod względem funkcji) obiektów w "słodkie" nowoczesne budynki bez charakteru. I tak sobie myślę, że przeciętny człowiek nie zwróciłby nigdy uwagi na te silosy, gdyby nie ich dzisiejsza, wcale nie przesłodzona forma.

0 komentarze: